Czym jest Tysiącletnie Panowanie Chrystusa w Objawieniu 20? Amilenializm, Premilenializm, czy Postmilenializm? Tekst jest transkrypcją filmu, który możesz obejrzeć tutaj.
Chrześcijanie debatowali nad millenium przez 2000 lat. Biblia wspomina o tysiącleciu tylko raz, w 20 rozdziale Księgi Objawienia. Czytamy tam o 1000-letnim okresie. Istnieją trzy główne poglądy: postmillenializm, premillenializm i amillenializm.
W postmillenializmie Chrystus przyjdzie, aby królować na ziemi po złotym wieku. Słowo post oznacza po, po tysiącleciu, po 1000 lat. Postmillenialiści jednak zazwyczaj nie interpretują 1000 lat dosłownie, więc rozumieją 1000 lat w sposób symboliczny. Tak więc, dla niektórych postmillenialistów tysiąclecie rozpoczęło się w momencie, gdy Chrystus został wzbudzony z martwych. Ten tysiąc lat jest oczywiście interpretowany symbolicznie, ponieważ minęło już około 2000 lat. Inni postmillenialiści uważają, że tysiąclecie rozpoczyna się w pewnym momencie w czasie, ale znowu, nie musi to być 1000 lat. W schemacie postmillenialnym, z powodu głoszenia ewangelii, świat staje się lepszy, świat polepsza się przez głoszenie ewangelii. Wielu purytanów wierzyło w postmillenializm, przystępny sposób na zapoznanie się z postmillenializmem znajdziemy w książce Iaina Murraya „The Puritan Hope”. Wyjaśnia on pogląd postmillenialny. W dzisiejszych czasach pogląd postmillenialny wyznają np. teonomiści. Dobrze znaną osobą o takich poglądach jest Doug Wilson. Ale ogólnie rzecz biorąc, postmillenializm nie jest dziś zbyt popularny. Nie jest to tak naprawdę pogląd wyznawany przez wielu, jest to pogląd mniejszościowy. Myślę, że są z nim pewne problemy egzegetyczne. Myślę, że jednym z problemów egzegetycznych jest to, że Nowy Testament wskazuje na to, że przed powrotem Chrystusa nastąpi okres odstępstwa, a nie polepszenia. Jeśli przeczytasz Apokalipsę 19:11-21, postmillenialiści zazwyczaj biorą ten fragment, w którym Jezus jechał na białym koniu, za odniesienie do postępu ewangelii w tym wieku. Tak więc rzeczy stają się coraz lepsze w miarę jak ewangelia jest głoszona. Myślę jednak, że ten fragment jest o wiele bardziej naturalnie interpretowany, tak jak większość go interpretuje, jako odnoszący się do drugiego przyjścia Jezusa. Moglibyśmy długo dyskutować o postmilleniallizmie, ale nie zamierzam dalej o nim mówić, ponieważ nie jest to pogląd, za którym opowiada się dziś wielu ludzi.
Dwa poglądy, które są dziś bardziej popularne to premillenializm i amillenializm. Premillenializm (czyli przed milenium) naucza, że Chrystus przyjdzie fizycznie i cieleśnie na ziemię i będzie panował na niej przez 1000 lat. Pamiętajmy, że postmillenializm (czyli po milenium) naucza, iż Chrystus przychodzi na ziemię po upływie 1000 lat, lub na końcu 1000 lat, dopiero po złotym wieku na ziemi, jednak w premillenializmie Pan Jezus Chrystus przychodzi przed 1000 lat i króluje na ziemi przez te 1000 lat. Większość premillenialistów wierzy, że 1000 lat jest dosłowne, ale tak naprawdę nie musisz w to wierzyć, aby być premillenialistą. Można rozumieć, że 1000 lat to symboliczny okres czasu. W tej sytuacji nadal byłbyś premillenialistą, nadal wierzyłbyś, że Chrystus osobiście i widzialnie zapanuje na ziemi. Istnieją również różne odmiany premillenializmu. Mamy historyczny premillenializm, nazywamy go historycznym premillenializmem, ponieważ niektórzy z wczesnych Ojców Kościoła byli tego rodzaju premillenialistami, do których należą tacy Ojcowie Kościoła jak Ireneusz, Papiasz, Justyn Męczennik i inni. Są to więc Ojcowie Kościoła, którzy żyli we wczesnych wiekach Kościoła i kiedy ich czytamy, staje się jasne, że są oni premillenialistami. Innym nurtem premillenializmu, bardzo popularnym zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, jest premillenializm dyspensacyjny. Ten dyspensacyjny schemat rozumie tysiąclecie w kategoriach dyspensacji, a szczególnie w dyspensacjonalizmie istnieje silny rozdział pomiędzy Izraelem a Kościołem. Tak więc w rozumieniu dyspensacyjnym, Jezus króluje z Jerozolimy, a Izrael ma bardzo szczególne miejsce w tysiącleciu. Bóg rządzi światem przez Izrael, więc naród izraelski zajmuje ważne miejsce w tysiącleciu. Jest więc wielu dyspensacyjnych premillenialistów, są historyczni premillenialiści, a teraz co z amillenializmem.
Amillenializm to naprawdę nie najlepsza nazwa, ponieważ amillenializm dosłownie oznacza brak tysiąclecia. Naprawdę nie można wierzyć w Biblię i nie wierzyć w istnienie tysiąclecia, ponieważ 20 rozdział Księgi Objawienia wyraźnie mówi nam o 1000-letnim panowaniu Chrystusa. Amillenializm…być może taką nazwę nadali mu premillenialiści lub postmillenialiści, ale amillenializm wierzy w urzeczywistnione tysiąclecie. Że to tysiąclecie ma miejsce teraz. Tak więc w rozumieniu amillenialnym, tysiąclecie rozpoczyna się w momencie zmartwychwstania Chrystusa, liczba 1000 lat jest wyraźnie symboliczna, a większość amillenialistów wierzy, że Chrystus króluje w niebie z duszami tych, którzy są chrześcijanami. Tak więc wierzący królują w niebie w swoim pośrednim stanie, zanim zostaną wzbudzeni z martwych, królują z Chrystusem w niebie podczas tego 1000-letniego okresu. A ten 1000-letni okres zakończy się wraz z przyjściem Jezusa Chrystusa.
Porozmawiajmy więc o zaletach i wadach tych dwóch poglądów, poglądu premillenialnego i amillenialnego. Nie będziemy zagłębiać się w szczegóły dotyczące dyspensacyjnego czy historycznego premillenializmu, ale można przedstawić dobre argumenty za obydwoma, to naprawdę trudna kwestia. Jestem wdzięczny, że większość dzisiejszych chrześcijan nie uważa, że jest to kwestia, w której powinniśmy się dzielić i w pełni się z tym zgadzam, uważam, że jest to zbyt trudna kwestia, aby się przez nią dzielić, co więcej, nie jest ona aż tak ważna. To znaczy, jesteśmy nią zainteresowani, ale nie powinna to być kwestia, przez którą zrywamy społeczność i myślę, że większość wierzących zgadza się z tym dzisiaj.
Tak więc, argumenty na rzecz premillenializmu, jeśli weźmiemy pod uwagę rozdział 20 Księgi Objawienia. Cóż, jednym z argumentów jest to, że w Księdze Objawienia 19:11-21, Jezus przyjeżdża na białym koniu, powraca, niszczy swoich wrogów, wrzuca fałszywego proroka i bestię do piekła, a następnie otwieramy 20 rozdział Księgi Objawienia, w którym Jan pisze „i widziałem”, czytając dalej ten fragment widzimy, że przychodzi anioł, który wrzuca Szatana do otchłani, do jamy na 1000 lat. Premillenialiści argumentują to w ten sposób: spójrzcie, mamy tu pewną sekwencję. Najpierw w 19 rozdziale Księgi Objawienia Jezus powraca i niszczy bestię i fałszywego proroka oraz wrogów, ludzkich wrogów z nimi sprzymierzonych, a następnie w 20 rozdziale Księgi Objawienia mamy nowe wydarzenie, gdzie anioł chwyta Szatana i wrzuca go do otchłani na 1000 lat, więc to jeden argument. Innym argumentem przemawiającym za premillenializmem jest to, że w 12 rozdziale Księgi Objawienia Szatan zostaje strącony na ziemię, więc zostaje zrzucony na ziemię, kiedy toczy tę wielką bitwę z Michałem, ale nadal jest aktywny na ziemi. Natomiast w 20 rozdziale Księgi Objawienia jest on wrzucony do otchłani. Jest to bardzo dobry argument, który premillenialiści przedstawiają tymi słowy: spójrzcie, w 12 rozdziale Księgi Objawienia Szatan zostaje zrzucony na ziemię, ale nadal jest aktywny na ziemi, ale w 20 rozdziale Księgi Objawienia zostaje wrzucony do otchłani, a otchłań zostaje zamknięta i zapieczętowana, dzięki czemu nie przeszkadza ludziom przez 1000 lat. Premillenialiści mówią, że są to dwa różne wydarzenia. To zapieczętowanie i zamknięcie Szatana w otchłani i dole, oni (premillenialiści) powiedzą, że to się jeszcze nie wydarzyło, co prowadzi do trzeciego argumentu, który jest dość podobny. W tej chwili Szatan jest bogiem tego świata. To on jest księciem mocy powietrza, który wciąż zwodzi ludzi, zwodzi narody, ale 20 rozdział Księgi Objawienia mówi nam, że jest zamknięty w otchłani i nie może już zwodzić narodów, więc premillenialiści mówią, że oczywiście to się jeszcze nie wydarzyło, że póki co Szatan wciąż zwodzi narody, więc nie widzieliśmy jeszcze tego 1000-letniego okresu, w którym Szatan jest zamknięty w otchłani i nie zwodzi narodów. Czwartym, naprawdę dobrym, argumentem za poglądem premillenialnym jest to, że Jan pisze o męczennikach w 20 rozdziale Księgi Objawienia, i Jan pisze, że właśnie ci męczennicy ożyli i królowali przez 1000 lat, a argumentem jest to, że czasownik: ożyli, oznacza, że zostali wzbudzeni z martwych. Możesz spojrzeć na rozdział 2, mamy to samo słowo, które jest użyte w odniesieniu do samego Jezusa, i wyraźnie oznacza ono, że Jezus został wzbudzony z martwych. Co więcej, widzimy męczenników, którzy ożywają, którzy są wskrzeszeni do życia, zmartwychwstali i królują przez 1000 lat. 1000 lat później ożywa reszta, ten sam czasownik (chodzi o słowo ożywa). Jest więc pewna kolejność, upłynęło 1000 lat i reszta ożyła. Nawet amillenialiści twierdzą, że reszta ożywa, włączając w to fizyczne zmartwychwstanie, więc jest to bardzo interesujące, nieprawdaż? Pierwszy czasownik, męczennicy ożywają i panują przez 1000 lat, premillenialiści mówią, że jest to fizyczne zmartwychwstanie. Amillenialiści nie uważają, że pierwsze zmartwychwstanie jest zmartwychwstaniem fizycznym, ale następne stwierdzenie, „a 1000 lat później reszta ożyje”, według nich obejmuje zmartwychwstanie fizyczne. Tak więc jest to trochę skomplikowane, ale premillenialiści akurat tak uważają, i myślę, że ten argument jest dość prosty. Premillenialiści mówią: spójrzcie, ten czasownik oznacza to samo, w obu przypadkach odnosi się do fizycznego zmartwychwstania, więc to jest czwarty argument, którym jest dosłowne, fizyczne zmartwychwstanie. Piąty argument: jeśli ten fragment nie mówi o dosłownym, fizycznym zmartwychwstaniu, to Księga Objawienia nigdy nie wspomina o fizycznym zmartwychwstaniu wierzących, a to wydaje się naprawdę dziwne, tym bardziej w księdze, która mówi o czasach ostatecznych. Szósty argument, jest ich oczywiście więcej, moglibyśmy tak w nieskończoność, prawda? Szósty i ostatni argument: to pierwsze zmartwychwstanie, o którym mówiłem, męczennicy, którzy ożywają, prawda? Jan komentuje to werset później i mówi, że to jest pierwsze zmartwychwstanie. Więc to słowo „zmartwychwstanie” – „anastasis”, N.T. Wright napisał książkę „The Resurrection of the Son of God”. Wright argumentuje w tej książce, że słowo „anastasis” zawsze odnosi się do fizycznego zmartwychwstania. Zawsze, co ciekawe, Wright argumentuje tak, ale kiedy dochodzi do 20 rozdziału Księgi Objawienia, mówi, cóż, właściwie to nie oznacza tego tutaj, nie oznacza fizycznego zmartwychwstania tutaj. To jest wyjątek. Dlatego premillenialista może słusznie powiedzieć: „Chwileczkę. To oznacza to w każdym innym przypadku. To musi oznaczać to samo tutaj”. Ciężar dowodu spoczywa na każdym, kto powiedziałby, że to słowo nie ma takiego znaczenia. Tak więc premillenializm, czy to historyczny, czy dyspensacyjny, możemy się o to spierać, ale ma on kilka świetnych argumentów na swoją korzyść. I może nawet mam nadzieję, że cię to przekonuje, gdy je słyszysz. Mam nadzieję, że usłyszycie: „To są świetne argumenty”.
Ale co z amillenializmem? Tak naprawdę powiedziałbym, że lekko, niepewnie, nieśmiało, z opóźnieniem, w poniedziałki, środy, piątki i niedziele bardziej niż to, skłaniam się ku amillenializmowi. Jednak jest to bardzo trudna kwestia, w której nie czuje się tak pewny, dlatego chciałbym mieć więcej pewności, ale jakie są argumenty za amillenializmem?
Pierwszym argumentem jest to, że nigdzie indziej w Piśmie Świętym nie czytamy o 1000-letnim panowaniu Chrystusa. Przez co prościej jest powiedzieć, że powtórne przyjście i sąd ostateczny mają miejsce w tym samym czasie. Bo jeśli jesteś premillenialistą, masz zmartwychwstanie świętych i drugie przyjście oddzielone o 1000 lat. Więc jest to możliwe, ale nie jest to tak schludne i czyste. Tak więc w schemacie amillenialnym jest czyściej, Jezus przychodzi, umarli zostają wskrzeszeni, to jest sąd ostateczny. Wchodzisz do nowych niebios i nowej ziemi, rozdziały 21 i 22 Księgi Objawienia, więc to jest pierwszy argument. Jest prosty i czysty. Nigdzie indziej nie widać, żeby mówiono o tysiącleciu.
Drugi argument, i ten jest bardzo interesujący, trochę trudniejszy do zrozumienia, ale teksty Starego Testamentu, które są regularnie przywoływane w obronie premillenializmu – chodzi o takie teksty jak 60 rozdział Księgi Izajasza, czy też rozdziały 40-48 Księgi Ezechiela dotyczące odbudowy świątyni. Możemy użyć tych tekstów jako przykładów. Są też inne fragmenty. Te teksty, które są regularnie rozumiane przez premillenialistów, jako odnoszące się do tysiąclecia, nie są w ogóle wspomniane lub nawiązane w 20 rozdziale Księgi Objawienia, ale co fascynujące, kiedy czytamy rozdziały 21 i 22 Księgi Objawienia, teksty te są wszędzie wspominane. Jest tam wiele aluzji do 60 rozdziału Księgi Izajasza i rozdziałów 40-48 Księgi Ezechiela o odbudowie świątyni. Problem polega na tym, że w rozdziałach 21 i 22 Księgi Objawienia jest mowa o nowym stworzeniu. Przez to uważam, że jest to problem dla poglądu premillenialnego. Hermeneutyka literalna mówi: spójrz, te fragmenty wypełnią się w tysiącleciu. Mamy więc tak zwaną dosłowną budowę świątyni. Jednak Jan pisze w rozdziałach 21 i 22 Księgi Objawienia, że w nowym stworzeniu nie ma świątyni, a jednak jest to fragment, w którym jest wiele aluzji do Księgi Ezechiela (rozdziały 40-48). Dlatego jest to problem dla poglądu premillenialnego, tak zwane fragmenty w Starym Testamencie, które rzekomo wspierają premillenializm, nie ma ich w 20 rozdziale Księgi Objawienia, pojawiają się później, w tekście o nowym stworzeniu.
Po trzecie, co z 20 rozdziałem Księgi Objawienia? Co z argumentem, że masz sekwencję w rozdziale 19:11-21, że Jezus powraca. Następnym wydarzeniem w 20 rozdziale Księgi Objawienia jest wrzucenie szatana do otchłani przez anioła. Oczywiście jest to możliwe, ale można też argumentować, że mamy tu do czynienia z przypomnieniem. Jedną z cech Objawienia jest to, że jest ono rekurencyjne, opowiada wiele razy te same wydarzenia z różnych perspektyw. I to jest bardzo interesująca rzecz tutaj, ponieważ w 19 rozdziale Księgi Objawienia, Jan nawiązuje do Księgi Ezechiela rozdziałów 38 i 39, ale także nawiązuje do nich w 20 rozdziale Księgi Objawienia w sądzie nad szatanem. Argumentowałbym razem z Danem Blockiem, który moim zdaniem napisał najlepszy komentarz do Księgi Ezechiela. Dan argumentuje, że sądy w Księdze Ezechiela, w rozdziałach 38 i 39 są tym samym sądem opowiedzianym z różnych perspektyw. Czy widzisz tutaj mój punkt widzenia? Chodzi mi o to, że sąd w 19 rozdziale Księgi Objawienia odwołujący się do 38 i 39 rozdziału w Księdze Ezechiela oraz sąd w 20 rozdziale Księgi Objawienia odwołujący się do 38 i 39 rozdziału Księgi Ezechiela odnoszą się do tego samego wydarzenia, tej samej historii, tylko z różnych perspektyw. Więc nie jest tak jasne, że mamy tu sekwencję, to może być to samo wydarzenie. Wiesz, potrząsasz kalejdoskopem, ale to jest to samo wydarzenie opowiedziane z innej perspektywy. Myślę, że to jest bardziej prawdopodobne.
Czwarty argument. Co z faktem, że szatan zostaje wrzucony do otchłani i nie może już zwodzić narodów? Ponownie, chcę powiedzieć, że argument premillenialny jest bardzo dobry i być może jest słuszny, ale myślę, że jest na to dobra odpowiedź. Myślę, że odpowiedzią jest to, że kiedy jest napisane, że szatan jest zrzucony na ziemię i szatan jest wrzucony do otchłani, musimy pamiętać, że mamy do czynienia z językiem apokaliptycznym. Musimy być ostrożni, aby nie interpretować żadnej z tych wizji nazbyt dosłownie. Jaki jest więc sens obu tych wizji, czy są one harmonijne? I właściwie uważam, że odnoszą się do tego samego okresu czasu. Jest to okres po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Szatan zostaje związany i wrzucony do jamy na 1000 lat. Ale w 12 rozdziale Ewangelii Mateusza Jezus mówi, że przyszedł, aby związać mocarza, którym wyraźnie jest szatan. Myślę więc, że jeśli spojrzymy na rozdział 12 Ewangelii Mateusza, to zrozumiemy, że związanie szatana miało miejsce w służbie Jezusa poprzez jego krzyż i zmartwychwstanie. Można to zobrazować w 12 rozdziale Księgi Objawienia jako zrzucenie szatana na ziemię. I można to sobie wyobrazić jako zrzucenie szatana do otchłani. Ale co z tym, że szatan nie może zwodzić narodów? Czy on nie zwodzi narodów? Myślę, że Amillenialiści mają na to dobrą odpowiedź, a odpowiedź ta jest następująca: w Starym Przymierzu wyjątkowym ludem Bożym był Izrael, a ewangelia nie wychodziła do narodów. Szatan zwodził narody całkowicie, totalnie. Tak więc amillenialiści nie uważają, że szatan nie wykonuje teraz żadnego dzieła zwodzenia, ale 20 rozdział Księgi Objawienia mówi konkretnie o tym, czy szatan zwodzi narody jako całość, aby nie słyszały ewangelii. Odpowiedź brzmi: nie, w obecnym złym wieku ewangelia dociera aż po krańce ziemi, a niektórzy z każdego plemienia, języka, ludu i narodu wierzą. Tak więc szatan jest związany w tym sensie, że już nie przeszkadza narodom, jak to było w Starym Testamencie, w słuchaniu ewangelii.
Piąty argument. A co ze stwierdzeniem, że męczennicy ożyli i królują przez 1000 lat, które zamierzam połączyć z Janem mówiącym, że to jest pierwsze zmartwychwstanie. Może najpierw porozmawiam o tej ostatniej części. Pamiętasz co powiedziałem o N.T. Wright, „anastasis”, słowo „zmartwychwstanie”, zawsze odnosi się do fizycznego zmartwychwstania i wtedy Wright mówi, ale nie w 20 rozdziale Księgi Objawienia i niektórzy mówią, cóż, on w zasadzie oszukuje. Ale ja myślę, że Wright, może mieć tutaj rację, właściwie myślę, że ma rację. To znaczy, dlaczego w ogóle miałby to mówić? Myślę, że odpowiedź jest taka, że mamy do czynienia z literaturą apokaliptyczną. Terminy te nabierają swojego znaczenia w kontekście. I dlatego musimy być ostrożni, kiedy mówimy o apokaliptyce, a zwłaszcza o sposobie, w jaki Księga Objawienia jest napisana i zbyt dosłownym użyciem terminu. Twierdziłbym więc, że pierwsze zmartwychwstanie jest duchowe. Jest to królowanie wierzących w niebie z Chrystusem. To jest pierwsze zmartwychwstanie. I to jest sens, który Jan ma na myśli, kiedy mówi, że oni ożyli. Tak, jest jeszcze drugie przyjście do życia, które jest fizyczne. Ale Meredith Kline przedstawił tutaj bardzo interesujący argument w odniesieniu do tych rzeczy, który moim zdaniem jest pomocny. Meredith Kline mówi, że jest pierwsze zmartwychwstanie, co implikuje, że jest też drugie zmartwychwstanie. Pierwsze zmartwychwstanie jest duchowe. Drugie zmartwychwstanie jest fizyczne. A Jan mówi o drugiej śmierci. Drugą śmiercią jest piekło, ale jest też pierwsza śmierć, czyż nie? Jest pierwsza śmierć, kiedy ludzie nie znają Boga w tym życiu i wszyscy rodzimy się w pierwszej śmierci, że tak powiem. Ale decydującą kwestią jest to, czy doświadczysz drugiej śmierci? Więc widzisz tutaj podobieństwo? Pierwsze zmartwychwstanie oznacza, że masz duchowe życie, pierwsza śmierć, duchowa śmierć, drugie zmartwychwstanie, fizyczne zmartwychwstanie, druga śmierć, fizyczne zmartwychwstanie i życie w piekle. Myślę więc, że to jest dobra, amillenialna odpowiedź.
Ta debata będzie trwała dalej. Nie rozwiązałem jej dzisiaj. Dobrzy wierzący nadal będą się nie zgadzać. Modlimy się o więcej światła ze Słowa Bożego, ale w międzyczasie uznajemy, że wszyscy potrzebujemy pokory. Potrzebujemy okazywać sobie nawzajem miłość. Musimy być hojni dla siebie nawzajem. I dobrze jest mieć również silne przekonania. Myślę, że silne przekonania mogą współistnieć z miłością w tym samym czasie, ale musimy również pamiętać, że zgadzamy się co do głównych rzeczy, że Jezus powróci. To jest najważniejsza rzecz, prawda? Jezus zwycięża. Sprawiedliwość triumfuje. Ci, którzy sprzeciwiają się Panu, zostaną ukarani. Diabeł ostatecznie nie wygrywa. To jest główny punkt Jana. Możemy więc zaangażować się w tę debatę i przegapić najwspanialszą prawdę ze wszystkich. Niezależnie od tego, który pogląd jest słuszny, sprawiedliwi triumfują. Bóg przyniesie pokój na tę ziemię. Nadchodzi nowe stworzenie, a my ujrzymy twarz Boga i będziemy się nim cieszyć na wieki.
Dziękujemy za obejrzenie Szczerych Odpowiedzi. Nie zapomnij subskrybować.
—
Więcej transkrypcji z filmów Southern Seminary możesz znaleźć tutaj.