„Demas bowiem mnie opuścił, bo umiłował obecny wiek” (2Tm 4:10). Tekst jest transkrypcją filmu, który możesz obejrzeć tutaj.
Wers 10: „Albowiem Demas mnie opuścił, umiłowawszy świat doczesny, i odszedł do Tesaloniki” (II List Św. Pawła do Tymoteusza, Rozdział 4)
Przyznaję, nie wiem czy on za to pokutował. Biblia nie mówi nic na ten temat, czy ostatecznie się upamiętał, czy też nie. Nie ma dowodów, że on to zrobił, ale z pewnością każdy z nas, a przynajmniej starsi z nas, znają takich pastorów, którzy opuścili swoich partnerów, porzucili służbę, porzucili wiarę i o ile wiemy, nigdy nie wrócili. Znamy takich ludzi.
Myślę, że Paweł chce tutaj, aby Tymoteusz został nie tylko przygotowany do tego smutnego aspektu służby (To się zdarza Tymoteuszu, mówię ci, to spotyka mnie, musisz być przygotowany, że spotka i ciebie). Myślę, że chce, by poznał on również powód, aby mógł zarówno tego uniknąć jak i nigdy tego nie zrobić. Innymi słowy nigdy nie zostać porzuconym i sam nigdy nie porzucić, ponieważ poznał tutaj przyczynę.
„Demas mnie opuścił, umiłowawszy świat doczesny” Miłość do tego świata, sprawia, że służba staje się niemożliwa. Miłość do świata, powoduje albo porzucenie służby albo uczynienie służby tak bardzo światową, że staje się bezużyteczną. To zdarza się równie często. Więc jeśli usługujący zaczyna być światowy, ma dwa wyjścia: Porzucić służbę lub uczynić ją światową, aby mógł przetrwać. Demas nie mógł. Dlaczego? Z powodu Pawła! To nie mogło się zdarzyć w drużynie Pawła. Więc, to jest przestroga dla młodych i powiedzmy starszych, ale myślę, że szczególnie dla młodych, pozostających pod wpływem współczesnej kultury, ewangelicznych chrześcijan.
Ty! Ty musisz dobrze zastanowić się nad przypadkiem Demasa! Będąc zakochanym w doczesnym świecie uznał, służbę z Pawłem za niemożliwą i porzucił ją. Miłość do świata, miłość do obecnego wieku, ignorowanie Boga, zaprzeczanie Bogu, umniejszanie Boga, zniekształcanie obrazu Chrystusa… To produkty kultury, które wykluczają się wzajemnie z prawdziwą, głęboką miłością do Jezusa. Miłość do tego świata jest nie do pogodzenia z posługą dla świata, ze służbą obnażania świata, ze służbą dawania świadectwa światu, ze służbą ratowania ludzi z tego świata. Nic z tego nie będzie właściwie działało, jeśli tak bardzo kochasz świat, a oni myślą, że jesteś jednym z nich.
A więc, młody Tymoteuszu i młode Betlejem pamiętaj: więcej ludzi odchodzi od Chrystusa, więcej ludzi odchodzi z kościoła i więcej ludzi porzuca służbę z miłości do świata niż z jakiegokolwiek innego powodu.
—
Więcej transkrypcji z filmów Johna Pipera możesz znaleźć tutaj.
You must be logged in to post a comment.