„Przez Biblię” to seria artykułów na naszym blogu, w której brat dzieli się swoimi przemyśleniami na temat Słowa Bożego. Tutaj można zobaczyć wszystkie teksty z tej serii: Przez Biblię. Zachęcamy do przeczytania oraz w szczególności do czytania Pisma Świętego!

 

Księga Rodzaju rozdział 5

To jest księga rodu Adama. W dniu, w którym Bóg stworzył człowieka, uczynił go na podobieństwo Boga. Stworzył ich mężczyzną i kobietą; błogosławił ich i nadał im imię Adam w dniu, w którym zostali stworzeni. Adam żył sto trzydzieści lat i spłodził syna na swoje podobieństwo, na swój obraz, i nadał mu imię Set. A dni Adama po spłodzeniu Seta było osiemset lat i spłodził synów i córki. A tak wszystkich dni, które żył Adam, było dziewięćset trzydzieści lat i umarł. Set żył sto pięć lat i spłodził Enosza. Po spłodzeniu Enosza Set żył osiemset siedem lat i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Seta było dziewięćset dwanaście lat i umarł. Enosz żył dziewięćdziesiąt lat i spłodził Kenana. Po spłodzeniu Kenana Enosz żył osiemset piętnaście lat i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Enosza było dziewięćset pięć lat i umarł. Kenan żył siedemdziesiąt lat i spłodził Mahalaleela. Po spłodzeniu Mahalaleela Kenan żył osiemset czterdzieści lat i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Kenana było dziewięćset dziesięć lat i umarł. Mahalaleel żył sześćdziesiąt pięć lat i spłodził Jareda. Po spłodzeniu Jareda Mahalaleel żył osiemset trzydzieści lat i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Mahalaleela było osiemset dziewięćdziesiąt pięć lat i umarł. Jared żył sto sześćdziesiąt dwa lata i spłodził Henocha. Po spłodzeniu Henocha Jared żył osiemset lat i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Jareda było dziewięćset sześćdziesiąt dwa lata i umarł. Henoch żył sześćdziesiąt pięć lat i spłodził Matuzalema. Po spłodzeniu Matuzalema Henoch chodził z Bogiem trzysta lat i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Henocha było trzysta sześćdziesiąt pięć lat. Henoch chodził z Bogiem, a potem już go nie było, bo Bóg go zabrał. Matuzalem żył sto osiemdziesiąt siedem lat i spłodził Lameka. Po spłodzeniu Lameka Matuzalem żył siedemset osiemdziesiąt dwa lata i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Matuzalema było dziewięćset sześćdziesiąt dziewięć lat i umarł. Lamek żył sto osiemdziesiąt dwa lata i spłodził syna. I nadał mu imię Noe, mówiąc: Ten nas pocieszy w naszej pracy i w trudzie naszych rąk, z powodu ziemi, którą PAN przeklął. Po spłodzeniu Noego Lamek żył pięćset dziewięćdziesiąt pięć lat i spłodził synów i córki. Wszystkich dni Lameka było siedemset siedemdziesiąt siedem lat i umarł. A gdy Noe miał pięćset lat, spłodził Sema, Chama i Jafeta.” (Rdz 5:1-32)

Na samym początku tego fragmentu widzimy, że Bóg nie rozdzielił kobiety od mężczyzny nadając im imiona, ale nazwał ich człowiekiem (Adam), co podkreśla jeszcze mocniej, że mąż i żona w doskonałym bezgrzesznym świecie stanowią jedność i pełnię. Natomiast upadek nie oddzielił nas tylko od Boga, ale również od siebie nawzajem, co symbolizuje ich poczucie nagości przed drugą osobą i chęć zakrycia się. Jak widać szatan wygrał podwójnie – podważając zaufanie do Boga, podważył również wspólne zaufanie ludzi do siebie. Adam na znak tego rozdarcia jedności nadał imię swojej żonie, dopiero po tym jak zgrzeszyli. I Adam nadał swojej żonie imię Ewa, bo ona była matką wszystkich żyjących.” (Rdz 3:20).

Odbudowanie tego zaufania możliwe jest teraz tylko u osób będących w Jezusie Chrystusie, podległych i ufających Bogu Ojcu przez Ducha Świętego. Jak widzimy tylko zaufanie do Boga buduje zaufanie do drugiego człowieka, a oddzielenie od Niego powoduję brak zaufania do ludzi. Z tego też powodu nasz Pan zapytany o to, które przykazanie jest największe odpowiada „Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i całym swym umysłem. To jest pierwsze i największe przykazanie.” (Mt 22:37-38), a dopiero później dodaje „A drugie jest do niego podobne: Będziesz miłował swego bliźniego jak samego siebie. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.” (Mt 22:39-40), ponieważ to drugie przykazanie nigdy nie zaistnieje w naszym życiu bez pierwszego.

Oczywiście, tym co nas oddziela od Boga jest grzech. Grzech powoduje, że nasze życie nie jest jawne przed drugim człowiekiem i zaczynamy tworzyć przestrzenie niedostępne dla innych, co prowadzi do większej podejrzliwości i braku zaufania, szczególnie u naszych bliskich. W późniejszych wersetach widzimy, że dalsze pokolenia po upadku, całkowicie zatraciły poczucie jedności małżeńskiej, które poprowadziło do tego, że mężczyźni zaczęli brać sobie więcej niż jedną kobietę za żonę. Pierwszą taka osobą był Lamek (wspominałem o tym w poprzednim artykule). Widzimy tutaj również, że brak obecności Bożej wśród ludzi powoduje, że jedyny wzór do naśladowania jaki mamy na świecie to inni, upadli i niedoskonali ludzie. Dobrze wiemy, że dzieci uczą się bardziej przez przykład, niż przez mówienie; widoczny jest wpływ jaki na ludzi ma wychowanie. Również w narracji biblijnej można zauważyć różnicę między tymi ludźmi, którzy byli blisko Boga, a tymi którzy nie szli jego drogami. Co ważniejsze – Bóg to rozumie i sam wciela się w człowieka, dając przykład, który tylko on mógł nam dać.

Następnym faktem widocznym w tym fragmencie jest wiek ludzi, który był widocznie dłuższy od tego, który widzimy dzisiaj. Oczywiście jest to powód dla biblijnych krytyków, aby podważyć jej wiarygodność. Osobiście wierzę, że Biblia podaje tu prawidłowy wiek ludzi i nie ma tu namyśli innych lat niż te, które znamy, co potwierdzają późniejsze słowa Boga „I powiedział PAN: Mój duch nie będzie na zawsze się spierał z człowiekiem, bo jest on ciałem. Będzie więc jego dni sto dwadzieścia lat.” (Rdz 6:3).

Samo Słowo potwierdza nam, że nie chodziło tu o inne lata niż znamy dziś. Właśnie około 120 lat to maksymalny czas trwania życia współczesnego człowieka. Głównym powodom sporu między światem, a Słowem Bożym jest oczywiście globalny potop, o którym nie czytamy tylko w Biblii, ale również w podaniach wielu kultur na całym świecie. Z odkryć naukowych wiemy, że świat przedpotopowy wyglądał zupełnie inaczej (dinozaury, ogromne owady, odkrycia lasu deszczowego pod powierzchnią lodowca w Arktyce). Na podstawie tych fragmentów możemy domyślać się, że Bóg stworzył wszystko doskonałe, w tym człowieka, aby żył wiecznie. Zmniejszenie długości życia ludzi musiało wiązać się ze zmianą warunków życia na ziemi, tak aby człowiek nie mógł żyć dłużej niż 120 lat. Bóg uczynił to przez potop, który całkowicie odmienił ziemię. Jak wiemy wszystko zniszczył upadek. Polecam również film Is Genesis History?, który szerzej porusza ten temat.

Najstarsza znana nam cywilizacja Sumerów również mierzyła czas przed potopem i po potopie. Podaje również, że ludzie, którzy żyli przed potopem żyli o wiele dłużej. Współcześni ludzie zawierzyli się nauce i ślepo jej ufają, całkowicie odrzucając zapisy historyczne i świadectwa ludzi wówczas żyjących. Ja również lubię naukę, natomiast trzeba mieć świadomość ludzkiej ograniczoności i tego, że naukowcy to też ludzie, którzy bardzo często się mylą, co na przestrzeni lat można bardzo łatwo zauważyć. Szczególnie wyraźne to jest, jeśli chce się powiedzieć coś o przeszłości, do której nikt nie ma teraz dostępu, a wszystko opiera się na założeniach, których nikt nie może sprawdzić.

Zacytuję tutaj kawałek książki A. W. Tozera „Poznanie Świętego”: „Trudnych sytuacji unikamy nie dzięki wyższości naszego poznania, lecz dzięki większej lekkomyślności i beztrosce, czyli właśnie, przez brak rozeznania. To przez bezmyślność przestajemy się dziwić… Ogień z ciemnej, grzmiącej chmury nazywamy „elektrycznością” i uczenie rozprawiamy o niej i usiłujemy zrobić jej faksymile ze szkła i jedwabiu. Ale czym jest elektryczność? Skąd pochodzi? Dokąd zmierza? Nauka wiele uczyniła dla nas, ale biedna jest nauka, która ukrywa przed nami nieskończoność niewiedzy, której nie jesteśmy w stanie przeniknąć i nad którą cała nauka unosi się jak rzęsa na wodzie. Świat, w którym żyjemy, mimo całej naszej nauki i osiągnięć poszczególnych nauk nie przestał być cudem – cudem niezwykłym, niezbadanym, magicznym, i więcej: taki jest dla tych, którzy myślą nad nim – powiada Carlyle.”

Największym problemem dzisiejszych ludzi jest odrzucenie świata duchowego i chęć wytłumaczenia wszystkiego w sposób materialny. Prowadzi nas to do braku zadumy i zachwytu nad tym cudownie stworzonym światem, który uznajemy za przypadkowy zlepek materii – czyli za nic szczególnego. Koncentracja na sobie i na tym, co skończone nigdy nie da nam poczucia bezpieczeństwa, celu, ani odpowiedzi na najważniejsze pytania w życiu. Co więcej, sprowadziło nas to do życia zgodnego z naszymi pożądliwościami. Jeżeli nie było nic „przed” i nie ma nic „po”, to nie ma powodów, dla których życie „pomiędzy” miałoby być wartościowe. Właśnie dlatego widzimy jak świat jest pochłaniany przez depresje i samobójstwa młodych ludzi, którzy – w porównaniu do wszystkich pokoleń przed nami – mają wszystko.

Najbardziej niesamowitym fragmentem z Księgi Rodzaju jest ten, który mówi o Henochu. Opis jest krótki i wzmianka bardzo pobieżna, ale sam fakt że Henoch chodził z Bogiem i został przez niego wzięty do nieba zdaje się tak niesamowity, że trudno pominąć go podczas czytania. Myślę, że marzeniem każdego wierzącego jest być tak blisko Boga jak był ten człowiek. Ta wzmianka (jak chyba żadna inna) rozbudza we mnie wyobraźnię i pragnienie przebywania z Panem.

Jako ostatni w tym fragmencie wspomniany jest Noe. Jego Ojciec mówi, że ten człowiek da nam pocieszenie. W następnym rozdziale postaramy się zobaczyć jakiego typu pocieszenie Noe miał przynieść światu.

DOŁĄCZ DO NEWSLETTERA!
Chcę otrzymywać newsletter - wiadomości o nowościach i produktach związanych ze stroną Żyjesz Tylko Raz.
Chcesz otrzymywać powiadomienia o publikowanych przez nas treściach? Dołącz do newslettera!
Co jakiś czas będziemy przesyłać ci maila o nowych filmach, artykułach i innych produktach związanych z naszą działalnością. My również nie lubimy spamu, dlatego możesz być pewny, że nie będziemy zasypywać cię wiadomościami. W każdej chwili będziesz mógł zrezygnować z otrzymywania newslettera.