Dlaczego świat nienawidzi prawdziwego chrześcijaństwa?

Dlaczego świat nienawidzi prawdziwego chrześcijaństwa? Tekst jest transkrypcją filmu, który możesz obejrzeć tutaj.

„Bo całe Pismo przez Boga jest natchnione i jest pożyteczne do nauki (…)” (2Tm 3:16) Musimy nauczać Biblii. Nikt nie potrzebuje naszej mądrości, nikt nie potrzebuje naszych doświadczeń, nikt nie potrzebuje słyszeć naszych historii z życia. Bóg potrzebuje mężczyzn, którzy staną przed innymi mężczyznami, a kiedy otworzą swoje usta, będą mieć jeden cel – głosić to co Bóg powiedział i ujawniać to, wyjaśniać.

„(…) jest pożyteczne do nauki, do wykazywania błędu, do poprawy”. Każdy kaznodzieja, który jasno nie karci ludzi i ich nie poprawia, jest tchórzem. Jest pozbawiony miłości. Kocha bardziej siebie niż ludzi. Chce aby ludzie go lubili. To jest jego cel. My musimy nauczać prawdy, musimy również mówić ludziom, że są w błędzie a potem musimy mówić ludziom co muszą robić, aby być prawymi. To jest nasze zadanie. Z tego powodu, w wielu przypadkach, świat nas nienawidzi.

Wiecie dlaczego Europa nienawidzi chrześcijaństwa, prawdziwego chrześcijaństwa? Z tego samego powodu, dla którego USA nienawidzi prawdziwego chrześcijaństwa. Ponieważ jesteśmy jedynymi, którzy mówią „To jest złe”. To jest największe przestępstwo, jakiego dzisiaj możesz dokonać. Chrześcijanie, słudzy Chrystusa, którzy są szczerzy, mówią światu: „Jesteście w błędzie”. Oni natomiast nienawidzą nas. Dlatego, że oni trzymają się razem, ich sumienia nie są poruszane. Wtedy my się pojawiamy i mówimy im, że są w błędzie. Duch Święty przekonuje ich serca, a oni tego nienawidzą.

Z tego powodu w księdze Objawienia dwaj świadkowie, gdy umierają, cały świat się cieszy, bo w końcu Słowo Boże jest uciszone i sumienia żadnego z nich nie są już poruszane przez Słowo. Jest „Pokój, pokój!”, bo świadkowie Chrystusa odeszli. Teraz możemy żyć w grzechu, żyć w buncie i nie mamy żadnego cierpienia w sercu, bo nie ma głosu Boga na tej planecie.

To co jest smutne, że wielu ludzi chodzących do ewangelicznych kościołów doświadcza tego samego. Kaznodzieja może nawet uczyć poprawnej teologii, ale nigdy nie powie ludziom, że się mylą. Nigdy ich nie koryguje.