Dlaczego Bóg uświęca nas powoli? John Piper

Bóg mógłby zmienić cię w jednej chwili, abyś już nigdy nie zgrzeszył. Dlaczego więc nie czyni nas teraz całkowicie świętymi? Tekst jest transkrypcją filmu, który możesz obejrzeć tutaj.

Zwróć uwagę na znaczenie tego słowa: ODNOWIONY. Jesteśmy odnawiani każdego dnia. Jeśli jesteś odnawiany każdego dnia… to co to oznacza? Oznacza to, że nadzieja słabnie, zachęta słabnie, twoje naczynie przecieka… Jest to dla mnie niewiarygodnie zachęcające, że apostoł Paweł mówi: „Mam tajemnicę”. I nie jest to tajemnica „ jak nigdy nie potrzebować odnowy” albo „jak można doświadczyć takiego przeżycia, że już nie potrzebujesz się odnawiać”. Nie takie jest przesłanie. W rzeczywistości przesłanie jest niewiarygodnie realistyczne. „Dzień po dniu odnawiany”, co oznacza, że każdego dnia przeciekasz, każdego dnia słabniesz, każdego dnia się wyczerpujesz. Tak właśnie jest napisane. Nie potrzebowalibyście odnowy dzień po dniu, gdybyście mogli jeździć samochodem na wczorajszej benzynie, gdyby wasz metabolizm mógł funkcjonować na wczorajszym posiłku, gdybyście mogli uśmierzać ból głowy na wczorajszej dawce leku. Nie można prowadzić dzisiejszego życia na wczorajszym odnowieniu. To jest po prostu niesamowite! Ci z was, którzy już od jakiegoś czasu są chrześcijanami, wiedzą o tym. Myślicie: O tak! Znam to! Jeśli jesteś nowym wierzącym, to jest to jedna z najważniejszych rzeczy, jakich możesz się nauczyć w swoim życiu. Ponieważ tak łatwo jest myśleć, po tym jak Jezus wkroczył w twoje życie: „odnalazłem to… zmartwychwstałem… jestem tam… latam na skrzydłach orła!”… Nie będziesz! Więc… Więc musisz znaleźć sposób na to, jak łapać wiatr w swoje skrzydła każdego dnia. A on mówi: „Wiem, jak to zrobić, to jest tajemnica, przeszedłem przez to” Nie chcę stracić serca, ani żadnego dnia. Chcę poznać tajemnicę odnawiania się każdego dnia. Nie raz na tydzień. Nie raz na miesiąc. Chcę tego każdego dnia. Chcę to odkryć, aby móc w tym chodzić. Wiem, że życie będzie walką. To wynika z pojęcia „odnawiać”. Więc Pawle, ja naprawdę bardzo chcę tego, co mówisz, że ty masz. A ty mówisz: że to wymaga ciągłej odnowy. To właśnie miał na myśli Jezus, kiedy powiedział w Ewangelii Mateusza 6,34: „Dlatego nie troszczcie się o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy sam się zatroszczy o swoje potrzeby. Dosyć ma dzień swego utrapienia” (UBG). Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym zwrotem „SWEGO UTRAPIENIA”? Na przykład… Co jest dzisiaj? Piątek? No dobrze, mamy piątkowe troski. Powiem ci coś jeszcze… Są też troski sobotnie. Tak powiedział Jezus (ja nie jestem prorokiem). Każdy dzień ma swoje problemy. To jest pewne. Będą też niedzielne kłopoty. Jutro wsiadam do samolotu, może odpadnie mi przednie koło. Nie wiem. Tak powiedział Jezus. Ale wiesz, jest coś jeszcze? Księga Lamentacji, rozdział 3 mówi, że miłosierdzie Pana, wystarczające na dany dzień, każdego poranku objawia się na nowo. Te dwa fragmenty, nie wiem od ilu lat, powtarzam często mojej duszy: „każdy dzień ma swoje kłopoty” i „każdy dzień ma swoje łaski”. To są Lamentacje 3:21(23?), a to jest Mt 6:34. Bóg dopasował je do siebie. To część tajemnicy. Jutro będziemy mieli sobotnie kłopoty i jutro będziemy mieli sobotnie łaski. A to sobotnie miłosierdzie jest osadzone w tajemnicy codziennego odnawiania. Ponieważ dziś rano otrzymałem łaski, które nie są przeznaczone na jutro. Zostały one przeznaczone na ten dzień, na teraz, teraz je odczuwam. Jutro będą nowe łaski. A tajemnica, o której tu mowa, polega na tym: jak się im poddać, jak się w nich znaleźć, jak ich doświadczyć. I ja zatrzymałem się właśnie tutaj w moim przygotowaniu. Zadałem sobie to pytanie. Skoro już o tym mowa. Ta konferencja jest pod hasłem „SOLI DEO GLORIA – TYLKO BOGU CHWAŁA” Zapytałem więc Boga… Powiedziałem do Niego: „Boże, czy jest w tym tekście coś, co dałoby mi wskazówkę, dlaczego tak postanowiłeś, że muszę być codziennie odnawiany? Przecież mogłeś po prostu podnieść mnie od razu do poziomu maksymalnego uświęcenia i tam mnie zatrzymać”. Wiesz, skąd wiem, że mógłby? Bo zrobi to, kiedy Jezus powróci! Nigdy więcej nie zgrzeszę po powrocie Jezusa! Dlaczego więc teraz grzeszę? Mam na myśli… „Panie, po prostu to zrób. Możesz to zrobić w przyszłości, zrób to więc teraz!” A On mówi: „Nie taki jest plan” To kieruje nas ponownie do tekstu z dzisiejszego poranka. Nie bez powodu mamy ten skarb w naczyniach z gliny. Z gliny, która musi być codziennie odświeżana, gliny, która nie jest w stanie utrzymać się sama dłużej niż 24 godziny, ani też na wczorajszej łasce przez 24 godziny. To jest po to aby objawiać nieprześcignioną moc należącą do Boga! Możesz stanąć w tej sprawie przed Bogiem i powiedzieć: „Nie podoba mi się ten plan, nie podoba mi się plan, w którym zostawiasz mnie nieuświęconego, walczącego każdego dnia i wszelkimi sposobami z wyczerpaniem, takiego, który musi być codziennie odnawiany łaską. Nie podoba mi się ten plan. Chciałbym po prostu skończyć z walką. A Pan mówi: „No cóż, taki jest plan. A to jest powód, dla którego jest on właśnie taki (dałem ci kilka wskazówek). Zamierzam odebrać chwałę z twojego życia! Gdyby to tak nie działało, to wiesz co… To byś się zaczął nad sobą użalać, myśleć, że ty to zrobiłeś, że to pochodzi od ciebie. A fakt, że codziennie kończy ci się paliwo, stawia cię na stacji TO JA!” Więc Bóg… Bóg ma swoje powody, dla których zbawia nas stopniowo, uświęca nas powoli, każe nam codziennie tankować paliwo przy swojej pompie… chyba że zapomnimy, skąd pochodzi paliwo…

—

Więcej transkrypcji z filmów Johna Pipera możesz znaleźć tutaj.