„Przez Biblię” to seria artykułów na naszym blogu, w której brat dzieli się swoimi przemyśleniami na temat Słowa Bożego. Tutaj można zobaczyć wszystkie teksty z tej serii: Przez Biblię. Zachęcamy do przeczytania oraz w szczególności do czytania Pisma Świętego!
„Bóg pamiętał jednak o Noem i wszystkich zwierzętach, i wszelkim bydle, które było z nim w arce, i sprowadził Bóg wiatr na ziemię, a wody zaczęły opadać. I źródła głębi i okna nieba zamknęły się, i deszcz z nieba został zatrzymany. Wody stopniowo ustępowały z powierzchni ziemi, a po upływie stu pięćdziesięciu dni wody opadły. I arka osiadła na górach Ararat w siódmym miesiącu, siedemnastego dnia tego miesiąca. A wody opadały nadal aż do dziesiątego miesiąca. I w dziesiątym miesiącu, pierwszego dnia, ukazały się szczyty gór. Po upływie czterdziestu dni Noe otworzył okno arki, które zrobił. I wypuścił kruka, który wylatywał i wracał, aż wyschły wody na ziemi. Potem wypuścił gołębicę, aby zobaczyć, czy wody opadły z powierzchni ziemi. A gdy gołębica nie znalazła dla siebie miejsca spoczynku, wróciła do niego do arki, bo wody były jeszcze na całej powierzchni ziemi. Wyciągnął więc swoją rękę, pochwycił ją i wziął do siebie do arki. A gdy odczekał jeszcze drugie siedem dni, ponownie wypuścił gołębicę z arki. I gołębica wróciła do niego pod wieczór, a oto w dziobie zerwany liść oliwny. Tak Noe poznał, że wody opadły z powierzchni ziemi. Odczekał jeszcze drugie siedem dni i wypuścił gołębicę, ale już do niego nie wróciła. W sześćset pierwszym roku, w pierwszym miesiącu, pierwszego dnia, wyschły wody na ziemi. Wtedy Noe zdjął przykrycie arki i zobaczył, że powierzchnia ziemi była sucha. A w drugim miesiącu, dwudziestego siódmego dnia tego miesiąca, wyschła ziemia. I Bóg powiedział do Noego: Wyjdź z arki, ty i z tobą twoja żona, twoi synowie i żony twoich synów. Wyprowadź ze sobą wszystkie zwierzęta, które są z tobą, z wszelkiego ciała, ptactwa, bydła i wszelkich zwierząt pełzających, które pełzają po ziemi, i niech się rozrodzą na ziemi, niech będą płodne i niech się rozmnażają na ziemi. Wyszedł więc Noe i z nim jego synowie, jego żona i żony jego synów. Wyszły także z arki wszelkie bydlęta, wszelkie zwierzęta pełzające, wszelkie ptactwo oraz wszystko, co pełza po ziemi, według swoich rodzajów. Potem Noe zbudował ołtarz dla PANA i wziął z każdego czystego zwierzęcia i z każdego czystego ptactwa, i złożył całopalenia na tym ołtarzu. I PAN poczuł miłą woń, i PAN powiedział w swoim sercu: Nie będę więcej przeklinał ziemi z powodu człowieka, bo myśl serca człowieka jest zła od jego młodości. Nie wytracę więcej wszystkiego, co żyje, jak teraz uczyniłem. Póki ziemia będzie trwać, nie ustaną siew i żniwo, zimno i gorąco, lato i zima, dzień i noc” (Rdz 8).
Już na samym wstępie tego rozdziału Bóg obiecuje nam wierzącym, że o nas nie zapomni. I przez całą Biblię daje nam odczuć to, że gdy sąd Boży przychodzi na świat to On zawsze znajduje dla nas wybawienie. Począwszy od Noego przez Lota, czy Izrael wybawiony od sądu nad Egiptem. Wybranymi Boga, którzy nie przeciwstawili się Jego sądowi nad Izraelem i poszli do niewoli do Babilonu tak jak Pan chciał. W końcu pierwsi chrześcijanie, którzy posłuchali słów Jezusa i uciekli z Jerozolimy podczas jej oblężenia. Cała Biblia pokazuje nam, że sąd nie jest zesłany na zbawionych tylko na tych, którzy zatwardzają swoje serca i odrzucają prawdę o Bogu i jego dziełach.
Właśnie o tym mówi nam list do Rzymian: „Dlatego że poznawszy Boga, nie chwalili go jako Boga ani mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmiło się ich bezrozumne serce. Podając się za mądrych, zgłupieli; I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobieństwo obrazu zniszczalnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i gadów. Dlatego też Bóg wydał ich nieczystości przez pożądliwości ich serc, aby hańbili swoje ciała między sobą. Oni to zamienili prawdę Bożą w kłamstwo i czcili stworzenie, i służyli jemu raczej niż Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego wydał ich Bóg haniebnym namiętnościom, gdyż nawet ich kobiety zamieniły naturalne współżycie na przeciwne naturze. Także mężczyźni, opuściwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali w swej pożądliwości jedni ku drugim, mężczyzna z mężczyzną, popełniając haniebne czyny i ponosząc na sobie samych należną za swój błąd zapłatę. A skoro im się nie spodobało zachowanie poznania Boga, wydał ich Bóg na pastwę wypaczonego umysłu, aby robili to, co nie wypada; Będąc napełnieni wszelką nieprawością, nierządem, przewrotnością, chciwością, złośliwością; pełni zazdrości, morderstwa, sporu, podstępu, złych obyczajów; Plotkarze, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złych rzeczy, nieposłuszni rodzicom; Bezrozumni, niedotrzymujący słowa, bez naturalnej miłości, nieprzejednani i bez miłosierdzia. Oni to, poznawszy wyrok Boga, że ci, którzy robią takie rzeczy, są godni śmierci, nie tylko sami je robią, ale też pochwalają tych, którzy tak postępują” (Rz 1:21-32). Jak widzimy Bóg nie oszczędził nikogo prócz Noego i jego rodziny. Jezus Chrystus mówiąc o drugim swoim przyjściu porównuje te dni do czasów Noego. Trzeba zatem przyznać, że te czasy charakteryzowały się bardzo słabą wiarą i poznaniem Boga, ponieważ tylko Noe i jego rodzina przeżyli. „Przybierający pozór pobożności, ale wyrzekający się jej mocy. Takich ludzi unikaj. Z takich bowiem są ci, którzy wkradają się do domów i usidlają naiwne kobietki obciążone grzechami, wiedzione przez rozmaite pożądliwości; Które zawsze się uczą, a nigdy nie mogą dojść do poznania prawdy. Jak Jannes i Jambres sprzeciwiali się Mojżeszowi, tak też oni sprzeciwiają się prawdzie, ludzie o wypaczonym umyśle, odrzuceni jeśli chodzi o wiarę”(2 Tm 3:5-8).
Przyjście sądu było nieoczekiwane i zaskoczyło wszystkich ludzi. „A jak złodziej w nocy przyjdzie dzień Pana, w którym niebiosa z wielkim hukiem przeminą, żywioły rozpalone ogniem stopią się, a ziemia i dzieła, które są na niej, spłoną. Skoro to wszystko ma się rozpłynąć, to jakimi wy powinniście być w świętym postępowaniu i pobożności” (2P 3:10-11).
Ludzie uważali to co dobre za złe, a to co złe za dobre. „A to wiedz, że w ostatecznych dniach nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni; Bez naturalnej miłości, niedotrzymujący słowa, oszczercy, niepowściągliwi, okrutni, niemiłujący dobrych; Zdrajcy, porywczy, nadęci, miłujący bardziej rozkosze niż Boga;”(2 Tm 3:1-4) . I także widzimy, że z potopu wyłania się nowa ziemia. „Lecz my, zgodnie z jego obietnicą, oczekujemy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość” (2P 3:13).
Wszystko co Bóg powiedział Noemu wypełniło się i jest świadectwem dla nas, że wszystko co Bóg przekazał przez swoich Proroków, Apostołów i przez Syna Jezusa Chrystusa z pewnością się wypełni. Pamiętajmy jednak, że Noe nie doczekał spełnienia obietnicy. Wszystko co wydarzyło się Noemu, było tylko cieniem tych cudownych rzeczy, które mają nadejść. Sam Noe nie był oczywiście szanowany przez sobie współczesnych. Pogardzany i odrzucony przez ludzi oddzielony przez Boga gdzieś na uboczu mieszkał z rodziną i powierzał się zadaniu, które powierzono przez wiele lat. „Tak i wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, będą prześladowani”(2 Tm 3:12).
Błagajmy Pana, abyśmy tak jak Noe mogli wytrwać do końca zachowawszy wiarę będąc posłuszni Bogu. Aby nawet przez chwilę nie przyszło nam na myśl, aby dzielić życie z tymi wszystkimi ludźmi, którzy nienawidzą Boga i żyją w buncie przeciwko jego przykazaniom. Jak widzimy Noe też nie wiedział kiedy dokładnie przyjdzie sąd. Przez ponad 100 lat mówił że przyjdzie i budował arkę. Pomyślcie sobie co musieli myśleć sobie o nim ludzie i co słyszał z ich ust. Na szczęście nie było Facebooka :). My tak jak Noe głosimy przyszły sąd i powrót Chrystusa na ziemię. Oczywiście szatan robi wszystko żeby zakryć prawdę o potopie i stworzył ewolucję, po to aby wmówić ludziom, że nic na świecie od milionów lat się nie zmienia i nigdy nie było żadnej Bożej ingerencji w historię świata. My wiemy, że Bóg jest suwerenny i wszystko co się dzieje na ziemi to tylko i wyłącznie spełnienie woli Bożej. A zbuntowany człowiek w swej naturze nienawidzi Boga, a już tym bardziej tego, że kiedyś będzie go sądził. Dlatego Apostoł Piotr w swoim liście pisze: „Przede wszystkim to wiedzcie, że w ostatecznych dniach przyjdą szydercy, którzy będą postępować według swoich własnych pożądliwości; I będą mówili: Co z obietnicą jego przyjścia? Bo odkąd zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak od początku stworzenia. Tego bowiem umyślnie nie chcą wiedzieć , że niebiosa były od dawna i ziemia z wody, i w wodzie stanęła przez słowo Boże; Przez które ówczesny świat, zalany wodą, zginął. A obecne niebiosa i ziemia przez to samo słowo są utrzymane i zachowane dla ognia na dzień sądu i zatracenia bezbożnych ludzi” (2P 3:3-6).
Bracia i siostry! Żyjemy w czasach, w których poznanie Boga jest znikome nawet w Kościołach mieniących się chrześcijańskimi. Ludziom głosi się że piekła nie ma, a jak jest to jest puste, bo Bóg wszystkich kocha i jedyne co Bóg chce do dać ci pieniądze i zaspokoić twoje potrzeby. Ja sam na początku słyszałem dokładnie taką Ewangelię, że Jezus wszystkich kocha i niczego nie wymaga poza tym, żebyś też innych kochał – czyli nie mów nikomu że grzeszy i jak się nie nawróci pójdzie do piekła tylko mów, że Bóg go kocha. Przyjdź do Boga a wszystkie twoje problemy się skończą. To jest dzisiejsze myślenie i poznanie Boga. Nie wiem jak będzie wyglądał świat, gdy Bóg weźmie swojego Ducha z jego oblicza i zostawi człowieka na pastwę swojego losu, ale jeżeli gorzej niż dziś to nie chcę tego widzieć. To, ile zła dostrzegam w swoim sercu i jak bez łaski Bożej byłbym zgubiony, przeraża mnie. Chwała Panu, że dał mi swoją łaskę dzięki której już nie jestem ślepcem i mogę to widzieć.
Bracia i siostry, została nam dana wielka łaska, ale to też wielka odpowiedzialność żeby głosić prawdy Boże, czyli zdrową naukę. Żyjemy bowiem w czasach, o których pisze Paweł w liście do Tymoteusza: „Przyjdzie bowiem czas, gdy zdrowej nauki nie zniosą, ale zgromadzą sobie nauczycieli według swoich pożądliwości, ponieważ ich uszy świerzbią. I odwrócą uszy od prawdy, a zwrócą się ku baśniom”(2 Tm 4:3-4). Podstawową prawdą jest to, że człowiek jest umarły w swoich grzechach i nienawidzi Boga, więc jeżeli się nie opamięta i nie wejdzie do arki, którą jest nasz Pan Jezus Chrystus to sąd Boży wyleje się na niego bez wątpienia. Bo tak jak za czasów Noego uratowani zostali tylko ci, co byli na arce przygotowanej dla niech przez Boga, tak tym bardziej teraz, gdy Bóg wysłał swojego jednorodzonego Syna na ratunek, nie będzie żadnego bocznego wejścia do nieba. Nie będzie drogi przez czyściec, jak myślą katolicy, czy też – jak myślą niektórzy – przez wyznanie Jezusa swoim Panem bez pójścia za Nim. Już nie wspomnę o tych którzy myślą, że Jezus nie musiał umierać, bo ludzie przecież sami się mogą zbawić dobrym życiem. Niestety świat z łatwością przyjmuje każdego, który przychodzi w swoim imieniu i głosi przyjemne rzeczy dla ludzi, ale my słuchajmy naszego Pana, a on mówi „A on odpowiedział: Każda roślina, której nie zasadził mój Ojciec niebieski, będzie wykorzeniona. Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych, a jeśli ślepy prowadzi ślepego, obaj w dół wpadną”(Mt 15:13-14).
Świat dziś jest tak pełny herezji. Niestety musimy stanąć z prawdą twarzą w twarz. „Bo Ojciec miłuje Syna i ukazuje mu wszystko, co sam czyni. I pokaże mu większe dzieła niż te, abyście się dziwili. Jak bowiem Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak i Syn ożywia tych, których chce. Bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz cały sąd dał Synowi; Aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, nie czci i Ojca, który go posłał. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha mego słowa i wierzy temu, który mnie posłał, ma życie wieczne i nie będzie potępiony , ale przeszedł ze śmierci do życia” (J 5:20-24). Bez Chrystusa nie ma zbawienia, bo zostało nam dane tylko to jedno imię, w którym mamy wszystko. Cała Biblia wskazuje na tego jedynego człowieka Boga i bardzo dokładnie opisuje jego osobę. Skoro więc całe nasze zbawienie zależy od tego jednego Jezusa Chrystusa, to cała nasza siła powinna skoncentrować się na poznaniu Go. Ponieważ jeśli wierzymy w jakiegoś tam Jezusa może się okazać, że akurat ten nie daje zbawienia. Ostatecznie Bóg powiedział, że nie będzie już żadnego globalnego sądu nad ludźmi, bo niestety to nic nie daje, gdyż ich serce jest złe od młodości i ciągle dąży do złego. Więc cieszmy się z cierpliwości jaką Bóg nam okazał i nie wystawiajmy Go na próbę czekając z nawróceniem. Przyjdź do Pana dziś jak mówi Słowo: „Dopóki jest powiedziane: Dzisiaj, jeśli usłyszycie jego głos, nie zatwardzajcie waszych serc jak w dniu rozdrażnienia. Niektórzy bowiem, usłyszawszy, rozdrażnili Pana, ale nie wszyscy z tych, którzy wyszli z Egiptu pod wodzą Mojżesza. A na kogo gniewał się przez czterdzieści lat? Czy nie na tych, którzy zgrzeszyli, a których ciała legły na pustyni? A którym przysiągł, że nie wejdą do jego odpoczynku, jeśli nie tym, którzy byli nieposłuszni? Widzimy więc, że nie mogli wejść z powodu niewiary” (Hb 3:15-19).
Jeśli więc jeszcze nie zostałeś zbawiony to błagaj Boga aby dał ci ze swojego Ducha i okazał ci łaskę grzeszniku, bo inaczej zginiesz, ale już nie w wodach potopu tylko w ogniu nieugaszonym i wiecznym.