Jak definiujesz radość? John Piper w ciągu dziesięciu minut przedstawia swoją definicję. Tekst jest transkrypcją filmu, który możesz obejrzeć tutaj.


Rozpoczynamy tę serię o radości w liście Pawła do Filipian. Wydawało mi się, że powinniśmy zacząć od definicji radości. Definicje, jak na pewno wiecie, są to po prostu opisy sposobu, w jaki ludzie używają słów. Słowa nie mają wewnętrznych definicji, są im nadawane definicje przez sposób, w jaki ludzie ich używają. Tak więc grupy i społeczeństwa używają słów, a także jednostki używają słów. Więc kiedy mówię, że chcę zdefiniować radość zanim zagłębimy się w to, jak jest ona używana w Liście do Filipian, muszę zapytać: cóż, o czyjej radości mówię? Albo o jakim zastosowaniu mówię? I tak bardzo wyraźnie, mam na myśli radość, jaką apostoł Paweł używa w swoich listach, a szczególnie w księdze Filipian. Więc nie pytam tylko o znaczenie radości w ujęciu ogólnym, tylko mówię o radości chrześcijańskiej, tak jak używa jej Paweł apostoł.

Pozwólcie więc, że podam wam moją definicję, a następnie rozłożę ją na części, po kolei. Chrześcijańska radość, tak jak rozumie ją Paweł, to dobre uczucie, w duszy wywołane przez Ducha Świętego, który sprawia, że widzimy piękno Chrystusa w słowie i w świecie.

Zajmijmy się więc tym po kolei. Radość chrześcijańska jest dobrym uczuciem, i przez to rozumiem, że nie jest to idea, nie jest to przekonanie, nie perswazja, nie decyzja. Jest to uczucie lub, używam tu tych słów zamiennie, emocja. I jednym z przejawów różnicy między ideą, a emocją lub uczuciem, jest to, że nie masz natychmiastowej kontroli nad swoimi uczuciami lub emocjami, nie możesz pstryknąć palcem lub zdecydować, że coś czujesz. Więc na przykład, jeśli jedziesz na kemping, mam zamiar jechać na kemping za parę tygodni, i jest środek nocy i ty się budzisz i widzisz gigantyczną sylwetkę niedźwiedzia na zewnątrz twojego namiotu, niedźwiedzia Grizzly, wygląda na głodnego, może jest ranny. To nie mówisz: teraz pozwól mi się nad tym zastanowić – tam jest niedźwiedź, niedźwiedzie są duże, niedźwiedzie są niebezpieczne. Wniosek: Powinienem czuć strach. Więc ja zdecyduję się teraz bać. Emocje nie działają w ten sposób. Myślenie działa w ten sposób, ale emocje nie. To zdarza się tobie, co oznacza, że Biblia jest pełna nakazów, abyśmy robili rzeczy, które są natychmiast poza naszą kontrolą. Nakazuje nam radować się, nakazuje się bać, nakazuje być wdzięcznym, nakazuje być czułego serca.

Jednym z powodów, dla których jestem takim chrześcijaninem, jakim jestem z taką teologią, jaką mam, jest to, że wiem, że kiedy czytam Biblię, wymaga ona ode mnie rzeczy, których nie mogę natychmiast, przez decyzję, wytworzyć. Jestem upadły, jestem grzeszny, a jednak wiem, że powinienem mieć te emocje w tej chwili, w której Biblia oczekuje ode mnie je mieć i dlatego uważam siebie za winnego. I to jest bardzo ważne. Św. Augustyn powiedział: „Ojcze, rozkazuj, co chcesz i przyznaj to, co rozkażesz.” On wiedział, że istniały emocje wobec Boga, przyznane mu przez Niego, nie mógł sprawić, by to się stało tak po prostu, więc powiedział: „Boże, jeśli masz zamiar nakazać mi te rzeczy, spraw, byś dał mi je, kiedy je nakazujesz.”

Tak więc, pierwsza część tej definicji brzmi: jest to dobre uczucie. Druga część: jest w duszy, a przez to zwracam uwagę na fakt, że nie jest w ciele. Dusza, ta niematerialna część mojej osobowości, doświadcza radości a ciało może odczuwać tego efekty. Mogę mieć motyle w brzuchu, a moje kroki mogą być przepełnione jasnością z radością, moje powieki mogą trzepotać, łzy radości mogą spływać po mojej twarzy. Ale żaden z tych efektów w ciele nie jest radością, są one odrębne. Ciało to chemikalia, mięśnie, nerwy, ono składa się z elektronów, atomów i molekuł. I kiedy te rzeczy się poruszają, to nie jest to moralne wydarzenie. Więc ciało nie ma dobra i zła. Ruch mojego ramienia do przodu i do tyłu nie ma moralnego znaczenia, dopóki nie każę mu przez moją wolę lub emocje, aby kogoś uderzyć i wtedy staje się to złe, lub przytulić kogoś w potrzebie i wtedy staje się dobre.

Ale to moja dusza, jest tą, która nadaje wartość dobra lub zła fizycznym wymiarom mojego życia, a Biblia wyraźnie mówi, że dobrze jest czuć radość w Bogu, źle jest być niespokojnym o tą sytuację i dlatego istnieje słuszność i niesłuszność tych emocji i dlatego nie są one zwykłymi cielesnymi ruchami, są ruchami duszy – to jest druga część definicji.

Trzecia część definicji jest taka, że te ruchy duszy są wytwarzane przez Ducha Świętego. Co jest jasne, bo ja nie mogę sprawić, by te rzeczy się wydarzyły. Nazywa się je owocami Ducha Świętego. Galacjan rozdział 5 werset 22: owocem Ducha Świętego jest miłość, radość, pokój. Tak więc, moja radość, w mojej duszy, przepełniona, zmierzająca w kierunku Boga pochodzi z działania Ducha Świętego.

I czwarty element jest taki, że On czyni to, Duch Święty czyni to, nie magicznie, bez zaangażowania mojego umysłu. Czyni to, sprawiając, że widzę chwałę, piękno Jezusa Chrystusa. List do Galacjan 3,1 mówi: radujcie się w Panu. Cóż, jak możesz radować się w Panu, jeśli nie wiesz nic o Panu, jak możesz radować się w Panu, jeśli nie widzisz rzeczy mówiących o Panu, które wywołałyby radość w twoim sercu. I to jest praca Ducha Świętego, On nie przełącza po prostu przełącznika, a ty radujesz się bez żadnej umysłowej treści. Duch Święty jest dany, zgodnie z Ewangelią Jana 16:14, aby uwielbić Jezusa Chrystusa, co oznacza, że Duch Święty otwiera oczy mojego serca, aby zobaczyć piękno Chrystusa i kiedy widzę Chrystusa w tym wszystkim co uczynił i czym jest, wtedy moje serce z radością kieruje się ku Niemu. Tak więc Duch Święty przynosi ten owoc, poprzez sprawianie, że widzimy piękno Jezusa Chrystusa.

I ostatni element, piąty. Piątym elementem jest to, że widzimy Go w Jego słowie i w świecie. To oczywiste, że najbardziej autorytatywnym i najwyraźniejszym miejscem, w którym widzimy piękno Chrystusa jest Jego słowo. To dlatego Duch Święty, który jest odpowiedzialny za uwielbienie Chrystusa, natchnął Słowo, abyśmy mogli je czytać, poznać Chrystusa, mieć oczy, aby zobaczyć piękno, które wywołuje radość w naszych sercach. Ale to nie tylko w słowie widzimy Chrystusa, widzimy Go w Jego darach, w ludziach, widzimy Go w Jego darach natury, widzimy Go w Jego darach żywności i wszystkich dobrych rzeczach, które nasz Ojciec w niebie nam daje. Każdy dar Chrystusa dla nas, ma być przekazaniem czegoś z samego Siebie. I tak widzimy Chrystusa, nie tylko – smakujemy Chrystusa, nie tylko w Jego Słowie, ale także w Jego dziełach.

Tak więc, gdy teraz zajmiemy się radością w Liście do Filipian, a jest to niewiarygodnie ważne miejsce, nie tylko w książce, ale w życiu chrześcijańskim i w całym Bożym planie. Definicja, z którą pracuję, brzmi: radość jest dobrym uczuciem w duszy, wytwarzanym przez Ducha Świętego, ponieważ On sprawia, że dostrzegamy piękno Chrystusa w Jego słowie i w Jego dziele.

Więcej transkrypcji z filmów Johna Pipera możesz znaleźć tutaj.

DOŁĄCZ DO NEWSLETTERA!
Chcę otrzymywać newsletter - wiadomości o nowościach i produktach związanych ze stroną Żyjesz Tylko Raz.
Chcesz otrzymywać powiadomienia o publikowanych przez nas treściach? Dołącz do newslettera!
Co jakiś czas będziemy przesyłać ci maila o nowych filmach, artykułach i innych produktach związanych z naszą działalnością. My również nie lubimy spamu, dlatego możesz być pewny, że nie będziemy zasypywać cię wiadomościami. W każdej chwili będziesz mógł zrezygnować z otrzymywania newslettera.